Forum wymiany handlowej i pogladowej

Mój wujek jest starym marynarzem, który już nie pływa, bo mu na to zdrowie nie pozwala. Czasem słucham, z jaką tęsknotą mówi o morzu i pomyślałem, czy by mu nie zrobic jakiegoś fajnego prezentu. Wpadłem na to, co było w tamtym momencie dl amnie najbardziej oczywiste, czyli dać mu model do sklejania, tj statek jakiś. Jak myslicie? To będzie dobry pomysł? Czy raczej głupi?

Mój dziadek był marynarzem… nie miał ani krztyny cierpliwości, żeby cokolwiek takiego sklepić podejrzewam, że już przy wyłamywaniu samych elementów by go coś trafiło i rzuciłby to w kąt.

Nie no mój wuja o dziwo jest zupełnie spokojnym człowiekiem. Samo to, ile ma cierpliwości do swoich dzieciaków (teraz to już „dorośli” ludzie, a dalej trzeba być cierpliwym), to wielki szacun dla niego za to.

Ja Ci powiem tak, jeśli wujek lubi jakieś manualne prace, to myślę, ze to by było bardzo trafione. Tym bardziej, jak mu kupisz jakiś wyjątkowy model okrętu, albo taki, który przypomina ten, na którym on pływał.

Nie wiem, czy gdziekolwiek dostanę tankowiec, może być z tym raczej problem

Szczerze Ci powiem, że tez nie wiem, ale jeśli poszperasz na tej stronie http://agtom.eu/42-statki-i-okrety to na pewno znajdziesz jakiś fajny model statku do sklejania, przy którym wujek spędzi długie godziny. Masz tam zarówno modele cywilne (większość to pasażerskie, w tym Titanic), jak i wojskowe (ulubione mojego męża). Zawsze możesz też wujka podpytać, jakie jednostki podziwiał.

W sumie rzeczywiście można by go spróbować jakoś podejść, a czasem się daje jak dziecko A dla kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę z klejeniem tam też dostanę modele?

Nie ma tam jasnego podziału (przynajmniej nie zauważyłam). Popatrz po prostu po skomplikowaniu danego okrętu. Zobacz też, czy w zestawie masz farby i klej, bo czasem trzeba dokupić osobno.

O dzięki za wskazówkę, nie wiedziałem o tym.

Zawsze masz napisane przy każdym modelu, co się znajduje w samym pudełku. Miej to na uwadze